Ta ciężarna mama pracowała na dwa etaty, ale szef zmienił jej życie nieoczekiwanym gestem!

Pośród strasznych kłopotów czasami pojawia się promyk nadziei i właśnie to stało się w przypadku matki dwójki dzieci, a wszystko dzięki życzliwej duszy. W tym przypadku bohaterem tej historii jest nikt inny jak jej wspaniałomyślny szef, który naprawdę interesuje się dobrem swoich pracowników, zwłaszcza tych, którzy znacząco przyczyniają się do doskonałej produktywności firmy.

Poznaj Tami, matkę, która pracowała na dwa etaty, aby wyżywić swoją powiększającą się rodzinę.

W 2015 roku Tami Forbes pogodziła wymagania dwóch 8-letnich bliźniaków, oczekując trzeciego pakietu radości. Z trudem wiążąc koniec z końcem za skromną pensję, trudna sytuacja Tami zwróciła uwagę jej szefa, Marcusa Lemona, którego hojność jest po prostu wzorowa.

Tami, pracująca w sklepie Key Lime Pie, zarabiała około 300 dolarów tygodniowo, co nie wystarczało na pokrycie potrzeb jej rosnącej rodziny. Aby wypełnić lukę finansową, nocami dorabiała jako kelnerka w barze. „Próba odbudowania życia w tym mieście za pomocą jednego dochodu była niezwykle trudna. Bardzo często wybierałam, który rachunek mogę zapłacić.” – powiedziała.

Była gotowa skorzystać z bezpłatnego urlopu macierzyńskiego, dopóki nie przyszła niespodzianka.

Gdy Tami przygotowywała się do bezpłatnego urlopu macierzyńskiego, nie wiedziała, że czeka ją zaskakujący obrót wydarzeń. Marcus Lemon, jej pracodawca, zażartował, że wręcza jej sześciomiesięczną pensję. Ogarnięta szczęściem i ulgą Tami nie mogła powstrzymać łez po tym nieoczekiwanym akcie dobroci.

Ale na tym niespodzianki się nie skończyły. Po powrocie z urlopu macierzyńskiego Tami otrzymała kolejną oszałamiającą ofertę — hojny szef przekazał jej stery do zarządzania sklepem wraz ze znaczną podwyżką wynagrodzenia. Zarabiając teraz fajne 1000 dolarów tygodniowo, Tami pożegnała się z czasami pracy jako kelnerka.

Ta chwila na zawsze odmieniła życie Tami.

Matka nie mogąc uwierzyć w swoje szczęście, nie marnowała czasu i obdarzyła swojego dobroczyńcę, Marcusa Lemona, serdeczną wdzięcznością. Dzięki tej nowo odkrytej stabilności finansowej Tami jest w stanie nie tylko utrzymać rodzinę, ale także może pozwolić sobie na luksus zaoszczędzenia trochę pieniędzy. Żyje marzeniem, o którym nigdy nie myślała, że jest możliwe i uważa to za coś absolutnie cudownego.

„Świadomość, że po powrocie będę mieć pensję, która zaspokoi nasze potrzeby, znaczy wszystko, za co będę mogła żyć i jednocześnie oszczędzać pieniądze. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam.” – powiedziała Tami ze łzami w oczach.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu