Artysta postanowił zrobić największego na świecie gifa… widocznego z kosmosu.

Wszystko zaczęło się w Rio de Janeiro…

Poznajcie INSA, anonimowego artystę z Londynu.

Jak wyjaśnił artysta, „Fascynuje mnie sztuka tworzona z kosmosu.”

„Zamierzam stworzyć 4 rysunki w cztery dni na Ziemi.”

„A następnie zrobię 4 zdjęcia z satelity i zamienię je w gifa.”

Tak rozpoczęła się praca…

Reklama

Najpierw trzeba było narysować kontury na ziemi.

I zatrudnić lokalną ekipę, aby pomogła w malowaniu.

Tadam! Rezultat pierwszego dnia jest już widoczny z kosmosu.

Drugi dzień ciężkiej pracy.

Żółte paski zamieniają się w różowe, a różowe w żółte.

Dzień trzeci.

Znowu żółte na różowe – różowe na żółte.

I ostatni dzień.

Gotowe!

Rada artysty? „Nigdy się nie bój eksperymentować. Nie bój się realizować swojego pomysłu. Nie bój się go odkrywać.”

A tak wyglądał efekt końcowy:

źródło

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu