Paris Hilton publikuje zdjęcia z synem, a fani są o niego zaniepokojeni!

Słynna modelka i bizneswoman w mediach społecznościowych podzieliła się wieloma uroczymi zdjęciami z synem. Na zdjęciach Paris spędza słodkie chwile z małym Phoenixem, który siedzi na jej kolanach w markowych ubraniach. Jednak niektórzy fani zauważyli jeden szczegół, który ich zaniepokoił w związku z dzieckiem.

Radosna podróż Paris Hilton w macierzyństwo.

Paris Hilton miała 41 lat, kiedy wraz z mężem Carterem Reumem powitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Para świętowała przyjście na świat Phoenixa Barrona Hiltona Reuma, urodzonego przez surogatkę 16 stycznia 2023 roku. Para zdecydowała się na rodzicielstwo, gdy typowo napięty harmonogram Paris, związany z podróżowaniem przez 250 dni w roku, zwolnił, dając nowożeńcom szansę planować swoją rodzinę.

Paris początkowo trzymała przyjście dziecka w tajemnicy.

Para, która pobrała się pod koniec 2021 roku, przez ponad tydzień trzymała w tajemnicy wiadomość o narodzinach dziecka. Aby uniknąć uwagi mediów, Paris włożyła brązową perukę i po przybyciu do szpitala posługiwała się pseudonimem. W rzeczywistości ukryła tę wiadomość nawet przed swoją matką Kathy Hilton. Paris w końcu ogłosiła narodziny Phoenixa na Instagramie osiem dni po tym wyjątkowym dniu. Wyjawiła, że zawsze chciała zostać mamą i jest wdzięczna, że poznała męża we właściwym czasie.

Paris nie mogła powstrzymać radości, gdy opowiadała o swoim dziecku w programie „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon”. Z czułością opisała Phoenixa jako anioła, mówiąc: „To taki anioł, jest najlepszy. Mam na jego punkcie obsesję. Czuję, że moje serce zaraz eksploduje.”

Jej najnowsze zdjęcia wzbudziły niepokój.

Paris pozwoliła fanom rzucić okiem na swojego dziewięciomiesięcznego chłopczyka i udostępniła serię zdjęć z podpisem „Mój kochany aniołek Phoenix pierwszy raz w Nowym Jorku”. Posypały się komentarze, a fani nie mogli nie zauważyć, jak uroczy jest Phoenix.

Jednak niektórzy fani wyrazili również obawy dotyczące zdrowia dziecka. „On naprawdę wygląda, jakby miał makrocefalię! Wszyscy moi chłopcy mieli duże głowy, ale jego jest znacznie większa. I tak, jestem pielęgniarką.” – zauważyła pewna osoba. „Musisz poddać dziecko ocenie neurochirurga dziecięcego.” – zażądała inna.

Jednak zdrowia człowieka nie można ocenić na podstawie kilku zdjęć, a Paris i Reum również nie skomentowali tej kwestii. Paris w swoim podcaście zauważyła, że według niej Phoenix jest do niej podobny. Jej mąż zgodził się i dodał, że przeszły go dreszcze, gdy po raz pierwszy zobaczył ich dziecko, bo miał takie same oczy jak Paris.

Znaczenie „Phoenix Barron”.

Imię „Phoenix Barron” chodziło po głowie Paris od jakiegoś czasu. Podzieliła się jego znaczeniem, mówiąc, że tak jak ptak, który powstaje z popiołów i ponownie odlatuje, tak też pragnie, aby jej syn dorastał ze świadomością, że nieszczęścia nie powinny go powstrzymywać. Zdarzają się wzloty i upadki, a on powinien z nadzieją patrzeć w przyszłość. Drugie imię „Barron” było wzruszającym hołdem złożonym jej zmarłemu dziadkowi, Barronowi Hiltonowi, który był jej mentorem.

Posiadanie Phoenixa zmieniło życie Paris na zawsze.

Kiedy Paris Hilton i Carter Reum po raz pierwszy przyprowadzili do domu swoje dziecko, sprytnie powiedzieli pracownikom, że dom wymaga pomalowania, dając im cenne dwa dni sam na sam z nowo narodzonym dzieckiem. Ujawnia również, że szybko dostosowała się do harmonogramu snu Phoenixa. Odnalazła radość w śpiewaniu kołysanek swojemu synkowi, włączając w to nawet swój akustyczny hit z 2006 roku „Stars Are Blind”. Paris szczerze wyznała również, że planuje spowolnić karierę, aby spędzać więcej czasu z synem. Mówi, że dzięki Phoenixowi ma poczucie całości, jakiego nigdy wcześniej nie czuła.

42-latka, która nie wstydzi się przyznać, że boi się procesu porodu, zdradziła, że w sumie przeszła siedem razy zapłodnienie in vitro. Paris zamroziła jajeczka za radą swojej wieloletniej przyjaciółki Kim Kardashian, jeszcze zanim poznała Cartera. Ale wspólnie zamrozili 20 zarodków w nadziei, że w przyszłości będą mieli dużą rodzinę.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu