Porzuciła nudną pracę, by poświęcić życie swojej pasji – została tatuażystką.

„Wiele osób pyta mnie o historię czerwonej kropki. Tak naprawdę ten symbol ma dla mnie szczególne znaczenie – tu nadchodzi moment nudnych zwierzeń. Moja historia jako designerki rozpoczyna się na uniwersytecie Hacettepe, gdzie studiowałam filologię germańską. Pracowałam już wtedy jako grafik, by trochę sobie dorobić i spodziewałam się, że będę szczęśliwa, realizując się w pracy swoich marzeń. W momencie ukończenia studiów rzeczywistość zweryfikowała moje plany. Zdałam sobie sprawę z tego, że to wszystko nie podąża w kierunku, którego pragnęłam. Spróbowałam wielu zawodów, ale im bardziej się starałam, tym mniej pozostawało we mnie wiary. Byłam nieszczęśliwa, a sama myśl o pracy odbierała mi siły. W końcu postanowiłam ją rzucić.
Wtedy powróciłam do rysowania – całkiem niespodziewanie wpadła mi do głowy myśl, by spróbować także rysunków na skórze. Od razu zdałam sobie sprawę z tego, że to właśnie tatuaże są tym, czym chciałabym się zająć. Okres nauki nie należał do najłatwiejszych, ponieważ nie znałam żadnego tatuażysty z doświadczeniem. Nie otrzymałam od nikogo cennych porad, co sprawiło, że ten etap nieco się przedłużył. Praca sprawiała mi przyjemność, więc postanowiłam uhonorować dobrą zmianę pewnym optymistycznym elementem – to właśnie wtedy pojawiła się czerwona kropka. Lubię czarne tatuaże i nie chciałam angażować w swoje dzieła więcej kolorów, a czerwień doskonale kontrastowała ze stworzonymi przeze mnie rysunkami. To symbol nadziei i odwagi, bez których nie zdołałabym poświęcić się swojej prawdziwej pasji. Klienci polubili czerwoną kropkę i każdy z nich zaczął nadawać jej osobiste znaczenie. Wytatuowałam już setki ludzi i wysłuchałam ich wyznań – dzięki temu już na zawsze stałam się częścią ich historii. Mam nadzieję, że ta opowieść pomoże innym uwierzyć, że nigdy nie jest za późno, by dogonić swoje marzenia.” – Mentat Gamze

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu