Amy Schumer niedawno podzieliła się informacją, że być może nie odkryłaby poważnego problemu zdrowotnego, gdyby nie ludzie piszący złośliwe komentarze w Internecie.
Podczas wywiadu z Alexem Cooperem Amy podzieliła się informacją, że ludzie w Internecie nagle zaczęli krytykować jej wygląd — zwłaszcza wygląd jej twarzy.
„Rok temu Internet naprawdę przyszedł po mnie!” — powiedziała. Na początku zbyła to, myśląc że wszyscy powinni się uspokoić.
Ale zrobiło się dziwnie, gdy do rozmowy zaczęli dołączać lekarze — nie żeby być niegrzecznymi, ale żeby wskazać, że coś może być nie tak. „Lekarze wtrącali się w komentarzach i mówili: coś jest naprawdę nie tak”.
Po zobaczeniu tych komentarzy Amy postanowiła się przebadać. Wtedy dowiedziała się, że ma zespół Cushinga, schorzenie, w którym organizm wytwarza zbyt dużo kortyzolu, hormonu stresu. Często jest ono spowodowane długotrwałym stosowaniem sterydów i może prowadzić do takich objawów, jak przyrost masy ciała, trądzik i bardzo opuchnięta twarz, czasami nazywana „twarzą księżycową”.
Dowiedziała się o tym tuż przed nakręceniem swojego filmu Netflixa, „Tak jakby w ciąży”.
„Dowiedziałam się, że mam tę przypadłość i że mam coś, co nazywa się twarzą księżycową i że gram w filmie — a kamera jest tuż przed moją twarzą!”
Amy w końcu zrozumiała przyczynę: otrzymywała zastrzyki ze sterydów, aby leczyć blizny po operacji zmniejszenia piersi i cesarskim cięciu. „Czekaj, otrzymywałam zastrzyki ze sterydów na blizny”.
Amy i jej mąż Chris Fischer powitali na świecie swojego syna Gene’a w 2019 roku, a zastrzyki były częścią jej powrotu do zdrowia.
Na szczęście Amy mówi, że stan sam się poprawił. Patrząc wstecz, Amy przyznała, że bez całego internetowego dramatu, mogłaby nigdy nie dowiedzieć się o swoim stanie.