Japoński deser ukazuje odmienne wnętrze z każdym kęsem, stopniowo opowiadając swoją historię.

Japońskie słodkości znane są na całym świecie z unikatowej formy i wyjątkowej dbałości o najdrobniejsze detale. Cukiernicy przykładają szczególną wagę do estetyki swoich deserów, zachwycając nas nie tylko talentem kulinarnym, ale także zdolnościami plastycznymi. „Fly Me To The Moon” to najnowsze dzieło Nagotoyi – uznanego wytwórcy słodyczy, który zdołał zamknąć swoją opowieść w bloku galaretki wzbogaconej o suszoną żurawinę, orzechy i rodzynki. Każdy plasterek słodkiej przyjemności odkrywa przed smakoszami kolejne sceny unikalnej historii. Za niecodzienny deser trzeba zapłacić nieco więcej niż za zwykłe słodkości z galaretką – dokładnie 30 dolarów za opakowanie.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu